01.II. Zapoznaj się - O Sebastianie Blaksley'u

ZAPOZNAJ SIĘ

1. O Sebastianie Blaksleyu

Urodzony w 1968 roku Sebastián Blaksley pochodzi z Buenos Aires w Argentynie i urodził się w dużej tradycyjnej rodzinie katolickiej. Uczęszczał do Colegio del Salvador, jezuickiej szkoły, której dyrektorem był Jorge Bergoglio, obecny papież Franciszek. Chociaż jako młody człowiek chciał zostać mnichem, jego rodzina nie uważała tego za akceptowalne, a wewnętrzny głos, któremu zawsze był posłuszny, dawał mu to do zrozumienia: "Musisz być w świecie, nie będąc ze świata". Studiował administrację biznesową w Buenos Aires i ukończył studia podyplomowe w USA. Zajmował kilka wysoce odpowiedzialnych stanowisk w znanych międzynarodowych korporacjach, mieszkając i pracując w USA, Anglii, Chinach i Panamie. Następnie założył firmę konsultingową w Argentynie, którą kierował przez 10 lat. Sebastián ma dwie córki ze swoją byłą żoną.

W wieku sześciu lat Sebastián uczestniczył w niemal śmiertelnym wypadku, podczas którego usłyszał głos, który później zidentyfikował jako Jezusa. Od tamtej pory wciąż słyszy ten głos. Sebastián mówi: "Odkąd pamiętam, czułem wezwanie Jezusa i Maryi, by żyć w zgodzie z ich wolą. Jestem oddany mojej wierze katolickiej".

W 2013 roku zaczął nagrywać wiadomości ze swoich mistycznych doświadczeń. W 2016 roku cudownie odkrył Kurs Miłości i poczuł wezwanie, by poświęcić się rozpowszechnianiu go w hiszpańskojęzycznym świecie. Obecnie otrzymuje, transkrybuje i dzieli się tym, co dyktuje mu głos Chrystusa - głos miłości. Ostatnio otrzymał serię siedmiu książek Wybierz tylko miłość.

2. Jak to się zaczęło

3 października 2018 r. obecność, która była całą miłością i której wspaniałości, piękna i życzliwości nie da się opisać, przyszła do mnie nagle w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Zrozumiałem z doskonałą jasnością, że był to chwalebny Archanioł Rafael. Przedstawił się, mówiąc: "Jestem lekarstwem Boga". Kazał mi modlić się określoną modlitwą przez dziewięć dni. Poprzez wewnętrzne natchnienie podyktował mi również pewne intencje do odmawiania. Modlitwy składały się z pięciu Ojcze Nasz, pięciu Zdrowaś Mario i pięciu Chwała Ojcu, tak jak te modlitwy są przedstawiane w Kościele katolickim, do którego należę.

13 października, dzień po zakończeniu tej nowenny modlitewnej, zaczęłam otrzymywać chwalebne wizyty od chóru niezliczonych aniołów Bożych w towarzystwie Archanioła Rafała i Archanioła Gabriela. Ich miłość i piękno były nie do opisania. Przez chór dochodził Głos Chrystusa, wyrażony w niewysłowionej formie i jako obrazy, ukazane w symbolach widocznych dla ducha. Przełożyłem znaczenie tych obrazów na słowa pisane, a następnie na nagrania głosowe.

Każda wizyta przebiegała tak samo: najpierw otrzymywałem obrazy i słyszałem muzykę prezentowaną przez chór, następnie chór odchodził, ale Archaniołowie Rafael i Gabriel pozostawali jako opiekunowie lub kochająca obecność, aż do momentu transkrypcji danego przesłania lub sesji.

Chwalebny Archanioł Rafael jest tym, który prowadził mnie podczas transkrypcji, zapewniając, że przesłanie zostało właściwie odebrane i że to, co zostało pokazane, może zostać przeniesione z obrazu na słowo. Archanioł Gabriel jest kochającym opiekunem wszystkiego, co dotyczy pracy, nie tylko w odniesieniu do samej manifestacji i pism, ale do wszystkiego, co z nich wynika i będzie wynikać.

Przesłania lub sesje są mi pokazywane jako obraz wielkiego piękna, w którym każda forma (która nie ma formy) jest sama w sobie głosem, "obrazem dźwiękowym". To, co słyszę, przypomina rytmiczne pobrzękiwanie harfy, które zostaje przetłumaczone na słowa. Ta melodia jest wibracją niebiańskiej muzyki, której częstotliwość jest niepodobna do dźwięków świata. Jest to rodzaj "wibracji-częstotliwości", którą dusza doskonale zna i którą z pewnością rozpoznaję jako głos Baranka Bożego. Gdy wszystko jest już zapisane w słowach pisanych i mówionych, chór ponownie przybywa w całej swojej chwale, jakby przybyli szukać najświętszych archaniołów Rafała i Gabriela. Następnie wszyscy razem odchodzą, śpiewając hosanna Chrystusowi Bożemu.

To hosanna śpiewane przez chór aniołów jest majestatyczną pieśnią uwielbienia i wdzięczności dla Stwórcy za nieskończoną tajemnicę miłości, jaką jest powtórne przyjście Chrystusa. Jest to preludium do Jego przyjścia. Gdyby ludzkość była w stanie zrozumieć w całej swej wielkości niewysłowioną tajemnicę miłości, jaką jest Powtórne Przyjście Chrystusa, wiecznie wychwalalibyśmy miłosierdzie Boga w jedności ze wszystkimi aniołami.

W przypadkach, gdy sama Matka Maryja lub Jezus Chrystus są obecni w swojej ludzkiej i boskiej osobie i komunikują się bezpośrednio, chór aniołów jest wyciszony miłością, w świętej ciszy. Czyste oczekiwanie, że tak powiem, otacza ich błogosławioną obecność. Aniołowie pochylają głowy, spuszczają oczy i są pochłonięci ekstazą miłości, czci i kontemplacji. Nic i nikt nie ośmiela się ani nie może przerwać świętej ciszy, w której wszechświat jest zanurzony przed suwerenną obecnością Maryi i Jezusa, gdy przemawiają bezpośrednio do naszych dusz. Dzieje się tak, ponieważ ta przestrzeń dialogu między Chrystusem a duszą jest nienaruszalna. Jest to święta świątynia intymności duszy z Bogiem.

Kiedy Archanioł Rafael staje się dla mnie obecny i rozpoczyna proces tłumaczenia obrazów i symboli na słowa pisane, moja wola zostaje połączona w jedną wolę z Nim. Jesteśmy jedną i tą samą wolą. Nie ma "ciebie" i "mnie". A jednak, nawet w tej jedności, istnieje świadomość, że ja jestem mną, a On jest Nim: dwie osoby o tej samej woli, tej samej świadomości bycia, w jednym świętym celu. Myślący umysł zostaje uciszony w tym wchłonięciu mojej istoty w Byt całej prawdziwej istoty, którą dzielimy jako jedność. Moja i Jego świadomość stają się jednością. To, co wola mówi, że ma być zrobione, jest zrobione. Nie ma dystansu między "niech się stanie" a jego skutkiem.

Reszta mojego człowieczeństwa odpowiada pokornie. Nie ma oporu. Jest tylko strumień słów płynących z Umysłu Chrystusa, niczym ze źródła wypływającego ze szczytu góry. To właśnie ten potok Łaski przekształcony w słowa porusza rękami z szybkością i precyzją, które znacznie przewyższają te doświadczane w tym, co można nazwać moim zwykłym pisaniem. Dusza pozostaje w ekstazie miłości i jednego pragnienia - pozostania na zawsze połączoną z ukochanym Chrystusem, będącym naszą istotą - i całą prawdziwą istotą.

Podczas nawiedzeń cała moja istota jest skąpana w wielkim pokoju i radości, tak jakby obejmowała ją uniwersalna miłość. Ale po skupieniu się, by ująć wiadomość w słowa, ciało wykazuje wielkie zmęczenie. Wydaje się, że trudno jest mu utrzymać energię, którą otrzymuję. Część manifestacji, która obejmuje chór aniołów, głos i obrazy, jest czymś, co może się wydarzyć w dowolnym czasie, miejscu lub okolicznościach. Jednak transkrypcja otrzymanych symboli na słowa pisane, a następnie wypowiedziane i nagrane może być opóźniona do czasu, aż będę w stanie się do tego przygotować. Może to nastąpić natychmiast lub kilka dni później.

Główne przesłanie tej pracy można podsumować następująco: Nadszedł czas nowej ludzkości, ludzkości, która jest gotowa zamanifestować żywego Chrystusa w każdym z nas. Każdy z nas jest Chrystusem. Taka jest prawda o nas, nawet jeśli postrzegamy siebie inaczej. Jesteśmy już przygotowani do życia w pewności, która mówi: już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus. Pomaganie nam w urzeczywistnianiu tej prawdy w naszym życiu, tu i teraz, jest tym, o co chodzi w tej manifestacji. Całe Niebo pomoże nam w tym świętym celu, ponieważ jest to drugi adwent.

3. Opis Manifestacji

Kiedy Archaniołowie przychodzą, przychodzą bez skrzydeł. Są jak ludzie ubrani w tuniki. Tunika Rafaela jest zielona, ze złotymi brzegami. Tunika Gabriela jest różowa, prawie biała, z żółtymi krawędziami. Obie tuniki są majestatyczne, wyglądają jak wykonane z bardzo cennego jedwabiu.

Ich twarze są radosne i promienne, o bardzo jasnej, żółtawej skórze. Oboje mają złote blond włosy do ramion i zielone oczy. Każde z nich ma unikalne rysy twarzy. Ich ciała promieniują pogodnym, świecącym światłem, które generuje spokój i wielkie poczucie piękna i harmonii.

Wiele aniołów w Chórze Aniołów ma jasnoróżowe i jasnoniebieskie tuniki. Inne mają jasne złoto, ale wszystkie są w pastelowych kolorach, ponownie z pogodną jasnością. Kilka ma zielone szaty, jakby były szmaragdowe, ale nieco jaśniejsze.

Trwałe szczęście, jakie wykazują anioły, jest niezwykłe. Wszystko jest dla nich radością. Pewnego dnia powiedzieli mi, że promieniują wiecznym szczęściem, ponieważ zawsze dzielą się szczęściem.

Anioły są zawsze otoczone białym i majestatycznym światłem, jakby żyły w wiecznym południu miłości i światła. Towarzyszy im muzyka, jakby niebiański chór śpiewał we wszystkich zakątkach wszechświata, jak dźwięk milionów harf grających unisono, tworząc harmonijną symfonię wielkiego piękna.

Anielskie wibracje są w takie, że uspokajają umysł i serce oraz dają spokój. Człowiek wie, nie wiedząc jak, że ta wibracja jest jednocześnie modlitwą i uwielbieniem. Każda część wszechświata (stworzenie) śpiewa pieśń wdzięczności za to, że została powołana do istnienia, tak jakby miała w sobie muzykę, która jest modlitwą do Stwórcy. Dusza przestała słyszeć tę niebiańską muzykę, ale zacznie ją słyszeć ponownie, gdy powróci do domu Ojca. Choć zapomniana, pieśń ta jest na zawsze kochana przez dusze, które kochają Ojca i Stwórcę.

Niewysłowione, niewyrażalne piękno tych wizji aniołów i archaniołów zanurza duszę w ekstazie miłości i zachwytu, w której uczestniczy cała istota. Żadna radość ani szczęście na Ziemi nie może się równać z ekstazą, jaką wywołuje wizja wielkości, wielkoduszności i piękna aniołów i archaniołów.

Anielska inteligencja jest w taka, że przewyższa wszelkie ziemskie zrozumienie. Ich myśli pojawiają się z nieopisaną prędkością, nawet szybciej niż myśli ludzkie. Bez zniekształceń jakiegokolwiek rodzaju, ich myśli są czyste bez sprzeczności, z doskonałą jasnością i wyrażają tylko świętość. Tak jak błyskawica przecina firmament, tak samo anielskie myśli przechodzą przez mój umysł.

Wyraźnie dostrzegam różnicę między myślami ludzkimi a myślami pochodzącymi z Mądrości Niebios, ze względu na sposób, w jaki ich doświadczam. Myśli z Nieba są jak światło i oddech; są pełne pewności, nigdy nie mogą zostać zapomniane i przynoszą wielką "ilość" prawdy w mgnieniu oka. W jednej chwili rozumiem pełne znaczenie każdej manifestacji, która do mnie przychodzi.

Pokora, roztropność i prostota to główne cechy aniołów. Ich największą radością jest służenie Bogu poprzez bycie sługami całego stworzenia. Kochają ludzi, zwierzęta, rośliny, kamienie, żywioły i każdy materialny i niematerialny aspekt stworzenia z miłością i czułością, która, gdy jest doświadczana, jest w stanie stopić nawet najtwardsze serce.

Podczas gdy piękno i wielkoduszność anielskich wizji są nie do opisania, są one bladym przebłyskiem w porównaniu ze wspaniałością wizji Jezusa i Maryi. Nic we wszechświecie nie przypomina wiecznego, nieopisanego piękna serc Jezusa i Maryi. Oni są samym Bogiem, który stał się mężczyzną i kobietą. Są radością aniołów i czcią stworzenia. Z Nich wypływa wszelka harmonia, wielkość i świętość.

Spojrzenia Jezusa i Maryi, promieniujące taką czułością i miłością, roztapiają cały wszechświat. Ich uśmiechy są czystością samą w sobie. W Ich obecności dusza wpada w ekstazę czci i kontemplacji, pozostawiając ją bez słowa. Dusza wydaje jęk radości, który mówi coś w rodzaju Ach! Dla mnie osobiście kontemplowanie spojrzeń i uśmiechów Jezusa i Maryi jest Niebem.

Mam nadzieję, że możesz zrozumieć, co próbuję powiedzieć, próbując opisać to, czego nie da się opisać. Mówię tylko to, co widzę, słyszę i czego doświadczam. Niebo istnieje, Bóg istnieje, a Bóg jest miłością. To właśnie dane mi było zobaczyć, usłyszeć i zrozumieć.

Mam nadzieję z całego serca, że ci, którzy otrzymają tę manifestację, pozwolą sobie być ukochanymi Boga, każdego dnia coraz bardziej; i w ten sposób zostaną przemienieni przez piękno miłości, która nie ma początku ani końca.

Z miłością w Chrystusie,

Sebastian Blaksley,
Zakochana Dusza
Buenos Aires, Argentyna
Styczeń 2019 i październik 2020

Przełożyła na język polski: Barbara Dziobek